Buteleczkę lakieru otrzymałam dzięki Pannie Marchewce oraz Tamit24 z bloga Polskie Lakieromaniaczki w ramach akcji Lakierowe Boxy.
PAESE 306
Informacja ze strony producenta:
"Formuła podwójnie kryjąca, szybkoschnąca i superbłyszcząca. Zapewnia łatwą aplikację i spójną konsystencję.
Nanocząsteczki ceramiczne przedłużają trwałość i stabilność koloru nawet po długim czasie noszenia."
Lakier na paznokciach wygląda bardzo elegancko, nie zwala z nóg jak Piasek nr 325 jednak efekt jest zadowalający.
Krycie: na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć jedną warstwę lakieru.
Konsystencja: lakier jest bardzo rzadki, jednak nie zalewa skórek. Nie smuży, nie bąbelkuje.
Pędzelek: długi, cienki. Podczas malowania dobrze rozkłada się na płytce. Dokładnie tak samo jak przy nr 325.
Aplikacja: nie ma się do czego przyczepić. Jest ok.
Kolor: zimny popiel. Raczej nie odnajdziemy w nim ciepłych tonów. Moim zdaniem bardzo elegancki kolor. Bardziej jesieny niż na lato.
Wysychanie: jedna warstwa schnie ok 5 minut, dwie 15.. Po jakiejś godzinie poszłam spać nie nakładając topu i trochę się rozczarowałam gdy rano zobaczyłam na pazurkach pościelowy wzorek. Top obowiązkowy!
Zmywanie: bez problemowe
Trwałość: aktualnie po lekkich modyfikacjach (o tym kiedy indziej) lakier mam na paznokciach 3ci dzień bez żadnych ubytków. Końcówki lekko przytarte.
Dostępność:strona producenta, można go dostać również na stoiskach PAESE
Zmywanie: bez problemowe
Trwałość: aktualnie po lekkich modyfikacjach (o tym kiedy indziej) lakier mam na paznokciach 3ci dzień bez żadnych ubytków. Końcówki lekko przytarte.
Dostępność:strona producenta, można go dostać również na stoiskach PAESE
Pojemność: 9 ml
Cena: 15,90 zł
Wybaczcie lekko zalane skórki.. Totalnie tego nie zauważyłam :/ |
ps. fakt, że otrzymałam lakier do testów w żaden sposób nie wpływa na moją ocenę
pozdr, bopp
Bardzo ładny kolorek :) Na pewno świetnie będzie komponował się w zestawieniu z jakimiż żywszymi barwami :) Cudne paznokietki :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo xo
śliczny odcień ;) ciekawa jestem co za modyfikacje wymyśliłaś :D
OdpowiedzUsuńWygląda prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńŁadne te szarości od Paese, sama dostałam jedną i świetnie na paznokciach wygląda, a jaka przyjemna w nakładaniu :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, na jesień w sam raz :)
OdpowiedzUsuńFajny. Idzie jesień a wtedy rezygnuję z mocnych, żywych kolorów dla szarości i nudziaków ;)
OdpowiedzUsuńśliczna, lubię takie kolorki ale na jesień :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szarości! Ja dostałam 305 czyli chyba z tego co patrzę bardziej ciepły szary przełamany nutą błękitu :) Będę go dzisiaj pokazywać :D Dzień pod znakiem szarości? Tak myślę ^^
OdpowiedzUsuńŁadna szarość, ale na sezon jesienno-zimowy, teraz wolę soczystości i odblaski ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, chociaż szarości nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńwygląda fantastycznie:) muszę go mieć:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest dość jesienny. Ciekawy efekt dałby pewnie z jakimś kosmicznie neonowym wzorem na wierzchu :)
OdpowiedzUsuń