niedziela, 2 października 2016

Meet me at mulholland


Brokatowa ślicznotka z najnowszej kolekcji ORLY Mulholland - Meet me at mulholland!



Poprzednio pokazywałam wam lakier, który był najbardziej niepozorny z całej kolekcji. Tym razem pokazuję ten, który wpadł mi w oko najbardziej. Jako typowa sroczka uwielbiam błysk i wszelkie brokatowe wykończenia. Ten lakier jest pod tym względem wyjątkowy! 


Na zdjęciach możecie zobaczyć trzy cienkie warstwy produktu, które dają już bardzo fajne krycie. Nie przyszło mi do głowy jak malowałam :D ale sądzę, że wyglądałby bosko na jakiejś ciemnej bazie. Następnym razem wypróbuję! Lakier ma bardzo przyjemną konsystencję, jest mega rzadki (na +). W niemal przeźroczystej bazie zatopione jest mnóstwo miedziano fioletowych flejków o różnych kształtach i wielkościach.  Lakier błyszczy się boooosko, czego nie oddają niestety zdjęcia. Bardzo przyjemne nakładanie usprawnia dodatkowo nowy bardzo fajnie skrojony pędzelek. 


Całość delikatnie ozdobiona czarno-złotym zdobieniem. 

Jak Wam się podoba? 





Produkt otrzymany przy współpracy z Orly Beauty, nie wpływa to na moją ocenę

PODPIS

12 komentarzy:

  1. Jest cudowny! Uwielbiam lśniące lakiery, a jesienią kocham brąz na paznokciach <3

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, wygląda jak jakiś szlachetny kamień :) zakochałam się i nie mogę się doczekać moich lakierów tyle że w wersji hybrydowej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten lakier jest obłędny!

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowny jest ten lakier, super wygląda z wzorkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak się podoba? Bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda naprawdę wyjątkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. łooooł co za pazurki ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny jest! zdecydowanie mój ulubieniec :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy miły komentarz, również za słowa krytyki - to dzięki nim mam motywację aby pracować nad sobą!
---
Thanks for all comments. For nice words and constructive criticism - it motivates me to practice more!