Dziś przed Wami połączenie dwóch pięknych lakierów Angel Eyes oraz Midnight Show od Orly.
Na paznokciach możecie zobaczyć dwie warstwy pięknego granatowego lakieru Midnight Show. Na wybrane paznokcie oraz trójkąciki nałożyłam dodatkowo po warstwie lakieru Angel Eyes.
Srebrne i czarne elementy namalowane zostały farbami Polycolor. Całość przykryta topem Sally Hansen Dries Instantly.
Zdjęcia robione w sztucznym świetle, z których jestem średnio zadowolona...
Today I want to show you combination of two beautiful nails polish: Angel Eyes and Midnight Show from Orly.
I've put two layers Midnight Show polish. At the selected nails I've used thin layer of Angel Eyes polish. Silver and black elements I've painted using acrylic paint from Polycolor. At the top I've put Sally Hansen Dries Instantly Top Coat.
Photos in artificial light.
Piękne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńI jakie śliczne paznokcie, nie pamiętam kiedy moje były w takiej kondycji
Połączenie wydaje się być idealne choć na żywo dużo ładniej to wyglądało :) tfu tfu pazurki nawet się trzymają, na dodatek nie robię z nimi nic specjalnego :) dziekuje!
UsuńŚliczne kolorki i zdobienie :D
OdpowiedzUsuń;) dziękuję ;)
UsuńSuper :) Mam angel eyes od dawna a jednak nigdy nie miałam go na paznokciach. Twoje pazury jak zwykle w świetnej formie! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń:) hej! Angel Eyes solo niestety u mnie się nie sprawdza, ale w połączenia z granatem wygląda bosko - polecam!
UsuńŚliczne połączenie i zdobienie ;)
OdpowiedzUsuńale cudne połączenie <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne mani, oba lakiery cudne:)
OdpowiedzUsuńPiekne :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zdobienie :) a kolorek obłędny i wpada w oko :)
OdpowiedzUsuńpiękne mani :) śliczny jest ten orly!
OdpowiedzUsuńCudownie całość wygląda :) Lakier z Orly jest świetny :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńpiękne! śliczne kolory i niezmiennie zachwycam się precyzją w malowaniu wzorów :)
OdpowiedzUsuńJak równiutko zrobiłaś wzorki ;) podziwiam precyzję ;)
OdpowiedzUsuńPiękne! <3
OdpowiedzUsuńWow, ślicznoty!
OdpowiedzUsuń