środa, 21 stycznia 2015

B girl - Miracle Gel

Po ponad tygodniu noszenia pazurków wykonanych lakierem z serii Miracle Gel od Sally Hansen przychodzę z moją opinią o nich. Kolor, który  jako pierwszy wpadł mi w oko to mięta o nazwie B Girl (nr 240). Zapraszam na recenzję!



Na pazurkach możecie zobaczyć dwie warstwy lakier B Girl, zdobienie wykonane czarną farbką akrylowa Poly Color a całość została pokryta Top Coatem również z serii Miracle.

Co mówi producent o tym produkcie? Że lakier będzie utrzymywał się na paznokciach nawet do 2 tygodni (więcej możecie przeczytać Tutaj). Co ja o nim sądzę? Zapraszam poniżej.

Lakier w swojej konsystencji jest bardzo rzadki choć nie przeszkadza to ani trochę w malowaniu i nie rozlewa się na skórki. Malowanie jest przyjemne głównie dzięki bardzo dobrze wyprofilowanemu pędzelkowi. Jest on dość szeroki jednak z łatwością malowałam moją drobną płytkę. Niestety przez konsystencję lakieru po dwóch warstwach widać delikatne prześwity choć jak na miętowy lakier wydaje mi się, że jest całkiem przyzwoicie. Według instrukcji należy nałożyć dwie warstwy lakieru i jedną topu więc z racji, że była to moja pierwsza styczność z tym lakierem wolałam nie ryzykować trzeciej warstwy ;) 

Bardzo obawiałam się czasu wysychania lakieru. Od lat nie wyobrażałam sobie malowania paznokci bez top coatu przyśpieszającego wysychanie - tym bardziej, że paznokcie maluję zawsze wieczorem. Jeśli chodzi o te produkty to nie jest źle, każda z warstw lakieru była sucha po kilku minutach. Całość pokryta topem wysychała trochę dłużej jednak nie odbił mi się żaden pościelowy wzorek więc uważam to za całkiem dobry wynik. 


Obawiałam się również top coatu, a dokładniej tego, że może ściągać lakier. Nic takiego się nie dzieje. Dodatkowo wzorek na paznokciach namalowany farbami akrylowymi ani trochę się nie rozmazał przy pokrywaniu go topem. Wykończenie topu jest "żelowe" - paznokcie bardzo ładnie się błyszczą.




Najważniejszym chyba aspektem malowania paznokci lakierami miracle jest trwałość. Przecież producent obiecuje nawet 2 tygodnie...

Moje paznokcie nie należą do łatwych, są bardzo miękkie i przeciętnie "normalny" lakier trzyma się na nich 2 max 3 dni. Choć często nawet na drugi dzień pojawiają się odpryski.. Cóż... taki ich urok.

Paznokcie pomalowane lakierami Miracle nosiłam przez 8 dni i w moim przypadku najwyższy czas był na zmianę. Po ok 5-6 dniach zauważyłam, że końcówki są już widocznie starte, a poza tym lakier zaczął tak jakby pękać. Sądzę, że przyczyniły się do tego moje bardzo miękkie paznokcie i ich wyginanie się na wszystkie strony :D Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć moje paznokcie tuż przed ich zmyciem - przepraszam, że zasłaniam paznokieć na wskazującym palcu ale nie przeżył on starcia z moją torebką i niestety jest złamany.

U mnie raczej nie ma szans na wynik 14 dni z tymi produktami jednak i tak uważam, że są bardzo dobre! Jeszcze nigdy żaden lakier nie wytrzymał tak dużo i tak długo na moich paznokciach. Gdybym się uparła to jeszcze z dzień czy dwa mogłabym je nosić - choć nie wyglądały już zbyt dobrze i widoczny był dość duży odrost.

Nie mam porównania do standardowych produktów hybrydowych - nigdy nie miałam z nimi nic do czynienia więc ciężko mi powiedzieć czy Sally hansen stworzyło ich zamiennik. Na pewno lakiery z serii Miracle są fajną alternatywą dla osób, które nie chcą lub nie mają czasu aby w ciągu tygodnia malować paznokcie. Wystarczy zrobić to w niedzielne popołudnie a cały tydzień Wasze pazurki będą w całkiem dobrym stanie,


23 komentarze:

  1. szkoda że pazurek się złamał :(
    widzę, że te produkty i tak dobrze się sprawdzają, ciekawa jestem czy ten top będzie współpracował ze zwykłymi lakierami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odrośnie :) też jestem ciekawa - jak kiedyś wypróbuję na pewno dam znać!

      Usuń
  2. 8 dni, to bardzo dobry wynik:)
    Sam kolor, jest przecudny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny kształt paznokci :) I ładny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Właśnie bardzo byłam ciekawa tych lakierów bo widziałam je ostatnio w SP. Szukałam w sieci opinii na ich temat a tu proszę.. Wpadły mi w oko lawenda i nude. Widzę, że wróciłaś do blogowania, powodzenia ! :) Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli wracam choć brakuje mi ostatnio zapału :) U mnie się całkiem dobrze sprawują, jak przetestujesz to daj znać jak u Ciebie :)

      Usuń
  5. Oj jak ja zazdroszczę każdej która ma te lakiery :) , w ogóle są już w sprzedaży normalnie? Całkiem nieźle wyglądają jak na tydzień noszenia, chętnie je wypróbuje ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakiery mają być dostępne na sklepowych półkach od lutego choć słyszałam już głosy, że w SP są dostępne :)

      Usuń
  6. muszę jakiś kupić na próbę, jednak słyszałam, że są to po prostu zwykłe lakiery...

    OdpowiedzUsuń
  7. ja również maluję paznokcie wieczorem, dlatego (z małymi wyjątkami) zamieszczam informację, że użyłam wysuszacza.
    Co do tych lakierów - nie skuszę się, bo już po 1 dniu nudzi mi się mani i go zmywam. Tak długa trwałość jest imponująca ale dla mnie nie jest istotna :D

    Szkoda złamanego paznokietka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez wysuszacza ani rusz ;))

      Czy ja już mówiłam, że zazdroszczę Ci organizacji i czasu ;] moja doba jest za krótka!

      Usuń
  8. Super trwałość ;)
    Musze wypróbować w takim razie, mięta bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi nieźle a kolor śliczny :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękny, delikatny kolor i gustownie zrobione paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tymi ,długotrwałymi" lakierami/hybrydami zawsze powstaje problem z odrostami (chyba, że na stopach :-P) Tydzień jest jeszcze ok ale całe dwa tygodnie to już przesada :-)
    Odnoszę wrażenie, że powierzchnia tego lakieru nie wyglądałaby dobrze po tych deklarowanych dwóch tygodniach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stopy pomalowałam tydzień temu czerwienią i ani odrostów, ani odprysków :D cud, miód :)!

      Usuń
  12. Uwielbiam takie kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. rzeczywiście 8 dni to niezły wynik, chociaż ja nawet standardowy lakier noszę zawsze ok 6-7... ciekawa jestem, ile by wytrzymał u mnie. Dodatkowo cudny kolor!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym aby moje paznokcie dawały taką trwałość :) Szczęściara :)

      Usuń
  14. Przyznaję, że 2 tygodnie z lakierem na pazurkach jest kuszące ale chyba nie dla blogerki bo wystawianie postów byłoby bardzo sporadyczne ;D ale na jakieś wakacje albo dla osoby która nie zmienia często lakieru na pazurkach to na pewno super rozwiązanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) choć każdemu czasem należy się trochę lenistwa i mani wytrzymujące tydzień ;)

      Usuń
  15. Anonimowy16:16

    Jakoś jestem sceptycznie nastawiona do tej serii. Ciągle wchodzą jakieś nowości :D Mnie urzekł za to ten czarny wzorek <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję, ja też nie wierzyłam w cuda jakie obiecuje producent. Co prawda nie do końca się one u mnie sprawdziły, ale i tak jest całkiem przyzwoicie :)

      Usuń

Dziękuję za każdy miły komentarz, również za słowa krytyki - to dzięki nim mam motywację aby pracować nad sobą!
---
Thanks for all comments. For nice words and constructive criticism - it motivates me to practice more!