Do dzisiejszego zdobienia wykorzystałam czerwonej i białej farbki akrylowej Polycolor, które możecie kupić u Dobrej Rady, oraz brązowej farby akrylowej Reeves. Czerwoną i brązową zmieszałam aby uzyskać kolor odpowiedni dla kwiatów.
Jako lakier podkładowy pod zdobienie posłużył mi piękny lakier GR Paris Magic Color o numerze 306. Lakier jest boski! Uwielbiam jego kolor, ilość drobinek, genialne krycie i bezproblemowe zmywanie! Jedna rzecz mi w nim przeszkadza, zresztą jak w każdym lakierze z serii Paris - buteleczka... Rozumiem nawiązanie do Paryża ale moim zdaniem buteleczka to totalny niewypał. Po pierwsze przechowywanie, po drugie problemy z otwarciem gdy lakier zaschnie na brzegach, po trzecie moim zdaniem buteleczka jest mało elegancka.. Jeżeli kiedykolwiek przeczyta ten post ktoś z GR to błagam o zmianę buteleczki ;)
Całość została pokryta Topem Matującym z Lovely, dzięki czemu zdobienie nabrało ciekawego wykończenia.
Jak Wam się podoba?:)
Zazdroszczę, sama próbuję ćwiczyć tą metodę ale nawet na kartce mi tak ładnie nigdy nie wychodzi jak Tobie na paznokciach !! Twoje skrócone wyglądają jak moje zapuszczone, piękna płytka :)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita ;)
OdpowiedzUsuńOłał!! Podziwiam Cię, ja próbowałam i mi jak na razie nie wychodzi, dlatego one stroke jeszcze czeka u mnie na debiut na blogu ;) Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńprzepiękne ♥ na tym GR wygląda po prostu idealnie! ;)
OdpowiedzUsuń♥.♥ A my nie kupiłyśmy tego GR razem przypadkiem? :D
OdpowiedzUsuńte Twoje kwiatki są idealne i przepiękne <3 napatrzeć się nie można ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny lakier bazowy. Wygląda naprawdę pięknie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci te kwiatuszki wyszły :)) A lakier bazowy jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńGenialne! Kwiaty są piękne, wyglądają jak naklejki :)
OdpowiedzUsuńGenialne te kwiatki one stroke Ci wychodzą:D Od dzisiaj zaczynam trening, bo moje zawsze takie koślawe:P
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło, świetnie dobrane kolory i one stroke w co raz piękniejszym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć u siebie taki efekt jak paznokcie mam skrócone do zera :P Wszystko razem wygląda idealnie! Mat to strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, piękne, cudowne! Jesteś jedną z niewielu polskich blogerek które tak dobrze opanowały tą metodę zdobienia. A seria magic colors interesowała mnie od dawna, po Twoim poście wiem, że na pewno coś z niej kupię <3
OdpowiedzUsuńAleż pięknie to zmalowałaś, masz talent <3
OdpowiedzUsuńprzepiękne Ty to masz talent do tej metody, ja też ją lubie i się uczę :)
OdpowiedzUsuńA co do buteleczki lakieru mam dokładnie to samo zdanie, jest kompletnie nie poręczna i nie pasuje do niczego a sporo miejsca zajmuje :/
Mam kilka lakierów z tej serii i mam dokładnie takie samo zdanie o buteleczkach. A zdobienie łał szczęka szura mi po ziemi z wrażenia - doskonałość :D
OdpowiedzUsuńo mamo! jakie piękne *.*
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńO mamo jak cudownie to wyszło ;) genialne po prostu ;) mogła byś zrobić cos instruktażowego jakiś filmik czy coś ;)
OdpowiedzUsuńoO skusiłaś mnie na ten lakier z serii Paris <3 cudownie się mieni !!! a mani jest genialny ! chciałabym tutorial jak stworzyć takie kwiaty...
OdpowiedzUsuńoch zabijasz mnie takimi cudnymi pracami :D
OdpowiedzUsuńjesteś mistrzynią w tej metodzie! PODZIWIAM!! :)
OdpowiedzUsuńJa też!;-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne... szkoda, że sama nie mam tyle zapału, żeby poćwiczyć one stroke ;)
OdpowiedzUsuń